Portal giełdy ładunków i transportu Cargo.PL
Kierowca, chcąc ukryć faktyczny czas prowadzenia pojazdu, jechał bez zalogowanej karty kierowcy w tachografie. Na tym jednak nie koniec. W trakcie kontroli przeprowadzonej przez małopolskich inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego okazało się, że kierujący nie odbył obowiązkowego dla kierowców zawodowych szkolenia okresowego oraz nie poddał się wymaganym badaniom.
Urządzenie umożliwiające kierowcy fałszowanie danych dotyczących czasu pracy znajdowało się w ciężarówce skontrolowanej przez lubelską Inspekcję Transportu Drogowego.
Pojazd poruszał się zygzakiem drogą ekspresową S7. Styl jazdy mógł wskazywać na stan nietrzeźwości. W rozmowie zgłaszająca oświadczyła, że jadąca przed nią w kierunku Nidzicy ciężarówka zjeżdża na inne pasy ruchu.
43,5 tony zamiast dopuszczalnych 32 ważyła betoniarka zatrzymana przez patrol mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego na miejskim fragmencie krajowej „dziewiątki” w Radomiu. Przy jednym z kół przeciążonej o 11,5 tony ciężarówki brakowało również nakrętek i urwane były tzw. szpilki. Koło mogło w każdej chwili urwać się podczas jazdy. Z powodu przekroczenia tonażu funkcjonariusze zatrzymali także wywrotkę i samochód dostawczy.
Odpady w postaci używanej odzieży przewożono z Anglii na Litwę ciężarówką zatrzymaną do kontroli przez inspektorów wielkopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Zestaw nie został oznakowany wymaganymi tablicami z napisem „odpady”. Litewski przewoźnik wpłacił kaucję na poczet kary pieniężnej oraz uzupełnił brakujące oznakowanie.
45 samochodów dostawczych o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony zatrzymali i skierowali na wagi inspektorzy małopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego. 20 z 45 skontrolowanych busów przewoziło więcej ładunku niż zezwalają przepisy. Wzmożone kontrole mają wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa i ochronę rynku transportowego przed przejawami nieuczciwej konkurencji.
Incydent miał miejsce wieczorem 30 maja na jednym z parkingów w pobliżu włoskiego miasta Savona. Według włoskiej agencji informacyjnej Ansa 45-letni Polak spożywał posiłek wraz z trzema innymi kierowcami ciężarówek. Nagle, w wyniku ostrej kłótni, został ugodzony w nogę 28-centymetrowym kuchennym nożem. Jak podaje policja na podstawie zeznań, mężczyzna zamknął się w kabinie pojazdu i… zabezpieczył ranę taśmą izolacyjną.
Resory tylnej osi wygięły się całkowicie. Dodatkowo, jak przyznał kierowca, podczas 100-kilometrowej trasy dwukrotnie zmieniał on koło tylnej osi, gdyż opony nie wytrzymywały tak dużego nacisku. Waga pokazała prawie 9 ton. Dostawczak nie powinien ważyć więcej niż 3,5 tony.
Dostawczak o dopuszczalnej masie całkowitej 3500 kg zatrzymany do kontroli przez lubelskich inspektorów w chwili zatrzymania ważył 4900 kg. Po całkowitym rozładowaniu waga wskazała masę 3700 kg, czyli o 200 kg większą niż jego masa dopuszczalna.
Dwie ciężarówki przewożące pływające domki tamowały ruch na autostradzie A4 w kierunku przejścia granicznego. Nienormatywne zestawy skontrolowali inspektorzy dolnośląskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Przewóz odbywał się z naruszeniem warunków określonych w wydanych zezwoleniach.