Portal giełdy ładunków i transportu Cargo.PL
Rutynowa kontrola ciężarówki zakończyła się poważnymi konsekwencjami dla kierowcy i jednocześnie przewoźnika. Analiza czasu pracy wykazała, że poprzedniego dnia rejestrował na swojej karcie oraz w pamięci tachografu odpoczynek zamiast jazdy. Użyty w tym celu magnes spowodował również niedozwoloną ingerencję w pracę drogomierza pojazdu.
Zamiast naprawić uszkodzony układ oczyszczania spalin, kierowca postanowił go… wyłączyć. Dostał za to mandat karny. Inspekcja Transportu Drogowego zatrzymała również dowód rejestracyjny pojazdu.
Nietypowy finał kontroli przeładowanego samochodu dostawczego z nieprawidłowym wpisem w dowodzie rejestracyjnym. Po niedopuszczony do dalszej jazdy pojazd przyjechał kierowca lawety, który nie miał badań lekarskich, prawa jazdy kategorii C i nie przeszedł szkolenia dla kierowców zawodowych.
Niezastosowanie się do ograniczenia tonażowego było przyczyną zatrzymania do kontroli dwóch zestawów ciężarowych przez patrol warmińsko-mazurskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Złamanie zakazu okazało się jednym z wielu ujawnionych naruszeń. Kierujących ukarano mandatami. Przewoźnikom grożą spore kary pieniężne.
Skierowaniem ciężarówki na parking strzeżony oraz przekazaniem kierowcy policjantom do dalszych czynności zakończyła się kontrola przeprowadzona przez inspektorów podlaskiej Inspekcji Transportu Drogowego. W pojeździe było zamontowane urządzenie służące do manipulowania pracą tachografu.
Wyjątkowym brakiem wyobraźni wykazał się kierowca ciężarówki, którego zatrzymał do kontroli patrol Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Przewoził betonowe podkłady kolejowe bez jakiegokolwiek zabezpieczenia. Ciężki ładunek mógł wypaść na drogę lub przesunąć się i zmiażdżyć szoferkę ciężarówki podczas gwałtownego hamowania.
Osadzeniem kierowcy w policyjnym areszcie i odholowaniem ciężarówki na parking strzeżony zakończyła się kontrola dolnośląskiej Inspekcji Transportu Drogowego. W chwili zatrzymania kierowca rejestrował odpoczynek zamiast jazdy. W samochodzie ujawniono urządzenie, które umożliwiało zabronioną ingerencję w prawidłową pracę tachografu i drogomierza.
Kierowca serbskiej ciężarówki przewoził ładunek posługując się fałszywym zezwoleniem na wykonywanie przewozów międzynarodowych (EKMT). W elektronicznej bazie danych sprawdzono dokument i ujawniono oszustwo. Kierowcę przekazano policjantom. Ciężarówka trafiła na parking strzeżony.
Rutynowa kontrola poznańskiej Inspekcji Transportu Drogowego zakończyła się odprowadzeniem kierowcy przez policję. Podczas kontroli okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany.
Niszczył drogę krajową, bo przewoził zbyt ciężki ładunek. Na dodatek miał w oponach spore dziury. Transport zatrzymali do kontroli wielkopolscy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego.