Portal giełdy ładunków i transportu Cargo.PL
Zatrzymany na A1 polski kierowca używał magnesu w celu fałszowania zapisów tachografu. Za jednoczesne fałszowanie licznika przebiegu w pojeździe, trafił w ręce policjantów. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Naczepę z niesprawnym układem hamulcowym wycofał z dalszej jazdy patrol małopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Przy kole pojazdu brakowało klocków hamulcowych. Przewoźnik musi naprawić usterkę. Grozi mu też kara pieniężna.
Niby pojazd specjalnej pomocy drogowej, ale nie spełniał wymaganych warunków technicznych. Poza tym przewoził… stalowy kontener ze skrobią ziemniaczaną, do czego też nie był przystosowany.
Zespół pojazdów przewożących okna był w zatrważającym stanie. Pęknięte tarcze hamulcowe czy wycieki z przekładni kierowniczej to tylko parę z całego szeregu usterek.
„Uwaga! Pojazd na sygnale. Proszę ułatwić przejazd” – wkrótce taki komunikat z odbiorników radiowych usłyszą kierowcy. To tzw. trzeci sygnał, który ma ułatwić służbom ratowniczym czy funkcjonariuszom policji dotarcie na miejsce wypadku.
FOMO (ang. Fear of Missing Out) oznacza lęk, że nie jesteśmy na bieżąco z informacjami w mediach społecznościowych. To ważny problem społeczny, który wpływa również na bezpieczeństwo ruchu drogowego. Kierowca z FOMO może w czasie jazdy być bardziej skłonny do korzystania z Facebooka czy Instagrama albo odczytywania wiadomości w komunikatorach. W ten sposób sprawia, że ponad dwukrotnie wzrasta ryzyko wypadku. Korzystanie z telefonu jest niebezpieczne także w przypadku pieszych.
Nieoryginalna tablica rejestracyjna była powodem kontroli ciężarówki. Tuż po zatrzymaniu samochodu inspektorzy łódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego wyjęli z tachografu kartę kierowcy, która należała do znajomej członka załogi.
Co trzy karty, to nie jedna! Do takiego wniosku najwidoczniej doszedł macedoński kierowca, bo oprócz swojej karty, posługiwał się jeszcze dwoma innymi. Kierowca musiał zapłacić 2 tys. zł, a przewoźnikowi grozi kara w wysokości prawie 12 tys. zł.
Kierowca serbskiej ciężarówki skontrolowany przez podlaską Inspekcję Transportu Drogowego manipulował czasem pracy. Do tachografu miał podłączony wyłącznik. Wyłącznik wykryto też w litewskim pojeździe, zatrzymanym przez łódzką ITD. Obaj mężczyźni trafili w ręce policji.
Ciężarówkę wyposażoną w urządzenie służące do symulowania prawidłowego działania układu oczyszczania spalin (SCR), a także kierowcę rejestrującego swój czas pracy na karcie należącej do innego szofera zatrzymali do kontroli inspektorzy warmińsko-mazurskiej Inspekcji Transportu Drogowego.