Portal giełdy ładunków i transportu Cargo.PL

O tym, jak Kaukas ukradł ładunki, słów kilka…

goblin_1

W tłumaczeniu na język polski litewskie słowo „kaukas” oznacza skrzata domowego. W litewskiej mitologii Kaukas to małe stworzenie, które żyje w mieszkaniach i domach oraz dba o to, by dom był miejscem najwygodniejszym, najbezpieczniejszym i pełnym różnych dóbr. Niemniej jednak, skrzaty bywają różne i niektóre z nich czasem nie dbają o honory. Bohaterem tej historii jest właśnie taki „kaukas” – skrzat. A dokładniej – firma o takiej nazwie. Od ponad dwudziestu lat firma przynosiła swoim właścicielom zyski. Jednak tej wiosny klienci zaczęli ponosić straty.

Działalnosć firmy jest wstrzymywana i wznawiana na przemian

Za początek działalności firmy Kaukas jest uważany koniec października 1991 roku – wtedy firma została oficjalnie zarejestrowana. Firma nie jest nowicjuszem na rynku transportowym, udało jej się przeżyć nie jeden upadek i wzrost gospodarczy.

Dlatego też dziwnym się wydał fakt, kiedy to w lipcu 2014 roku firma poinformowała administrację giełdy Cargo.LT o zawieszeniu swej działalności i poprosiła o zamknięcie dostępu do giełdy swoim pracownikom. Wszyscy rzekomo zostali zwolnieni i nie mają nic wspólnego z firmą Kaukas.

Cisza trwała przez 6 miesięcy. Ale w lutym 2015 roku firma Kaukas ponownie dała o sobie znać – administracja giełdy otrzymała podanie z prośbą o dostęp do giełdy Cargo.LT dla nowego dyrektora firmy Aldony Milčiuvienė. Szczegółowe sprawdzenie klienta nie wzbudziło żadnych podejrzeń: wszystkie dane firmy się zgadzały. Dostęp do giełdy nowa dyrektor firmy otrzymała, jednak nie bardzo śpieszyła z niego skorzystać. W ciągu miesiąca logowała się na stronie Cargo.LT zaledwie kilka razy. Logowała się z Litwy – zostało to sprawdzone na podstawie adresów IP. Jednak później „geografia” wejść na stronę zaczęła się rozszerzać. Niby nie ma w tym nic zdrożnego – przecież w XXI wieku wszystkie zadania można realizować za pomocą internetu i nie będąc na terytorium swego kraju. W danym konkretnie przypadku firma Kaukas logowała się na naszej giełdzie transportowej z Rosji.

Dyrektor Aldona nie mówi po litewsku

Wszystko wskazuje na to, że do oszustw, które Kaukas przeprowadziła w maju, firma przygotowywała się bardzo starannie i dużo wcześniej. W ciągu kilku dni towar został załadowany w różnych krajach Europy. O dalszym losie ładunków nikt więcej nie słyszał…

Po otrzymaniu pierwszych powiadomień o tym, że ładunki, których przewiezienia podjęła się firma Kaukas, zaginęły, firma została ponownie sprawdzona według adresów zalogowań się do giełdy Cargo.LT. Jak się okazało, na stronę giełdy transportowej firma logowała się z Rosji, mimo że siedziba firmy znajduje się w Kownie na Litwie.

Użytkownicy, którzy jako pierwsi zareagowali i zaczęli badać sprawę zaginionego ładunku, powiadomili, że osoba, która się przedstawia jako dyrektor firmy Aldona Milčiuvienė nie mówi po litewsku – można się z nią porozumieć  tylko i wyłącznie w języku rosyjskim.

Pracownicy giełdy Cargo.LT próbowali skontaktować się z nią telefonicznie. Na telefon co prawda odpowiedziała, ale z wielkim trudem podała swoje nazwisko. Wszystkie kolejne próby skontaktowania się z dyrektor firmy, z siedzibą w Kownie przy ul. Raudondvario kelias 76, gab. 207, były bezskuteczne.

Licenzija„Kiedy zadzwoniłem do litewskiej firmy i zrozumiałem, że pracownicy firmy z wielkim trudem mówią po litewsku wzbudziło to moje podejrzenia. Ale zignorowałem to – ludzie są różni i jeśli komuś jest wygodniej mówić w języku rosyjskim, nie ma problemu, rozmawialiśmy po rosyjsku. Ofertę przewozu ładunku z Holandii na Litwę otrzymaliśmy 14 maja. Nie śpieszyliśmy z odpowiedzią, ale 18 maja po raz kolejny otrzymaliśmy zapytanie z potwierdzeniem, że przewóz jest nadal aktualny. Zaproponowałem swoją cenę, przedstawicielka firmy Kaukas ją potwierdziła, wysłała dla nas wszystkie niezbędne dokumenty, po czym podpisaliśmy umowę. Mój błąd polegał na tym, że nie sprawdziłem polisy ubezpieczeniowej firmy: zwróciłem uwagę, że ciężarówka ze wskazanymi numerami rejestracyjnymi jest ubezpieczona, jednak później okazało się, że płatności za ubezpieczenie mają wpłynąć 17 maja, ale firma ubezpieczeniowa tych pieniędzy nie otrzymała. Ponieważ numer telefonu i inne dane firmy się zgadzały, byłem spokojny. Dopiero 21 maja, kiedy ciężarówka przyjechała na załadunek mrożonego drobiu, okazało się, że kierowca pomylił tablice rejestracyjne ciągnika i naczepy. Pomyśleliśmy, że jest to elementarny błąd techniczny i chłodnia z 20 tonami mrożonego mięsa odjechała” – powiedział przedstawiciel jednej litewskiej firmy transportowej.

Zgodnie z umową, towar powinien był być rozładowany na Łotwie w poniedziałek (25 maja) – w weekendy niektóre firmy nie pracują. Niemniej jednak pierwsze podejrzenia zaczęły się rodzić w piątek (22 maja). Według dokumentów, które podał holenderski nadawca, udało się ustalić, że samochód ciężarowy z identycznymi tablicami rejestracyjnymi znajduje się na załadunku w Polsce. Kierowca cieżarówki widocznie zaczął coś podejrzewać i nie czekając, aż zostanie załadowany towar kolejnej ofiary, odjechał.

W poniższym wideo – kierowca, który wyjechał z Holandii z ładunkiem mrożonego drobiu.

Podobna historia w Estonii

Estońska firma (nazwa jest znana redakcji CargoNEWS) została oszukana w podobny sposób. Ładunek z Holandii miał być dostarczony do Estonii. „Sprawdzaliśmy firmę: nie jest ona nowicjuszem na rynku, w trakcie rozmowy wyjaśniło się, że kilka lat temu już współpracowaliśmy z firmą Kaukas, wszystkie ubezpieczenia były w porządku. Nie mieliśmy wątpliwości co do swego wyboru. Jednak towar, który został załadowany w Holandii 19 maja, zniknął. Wszystkie próby skontaktowania się z firmą nie wypaliły – telefony nie odpowiadały, przez Skype również nikt nie chciał z nami rozmawiać. Nasze straty to ponad 30 tys. euro” – powiedziała pracowniczka estońskiej firmy.

Przyznała ona również, że sceptycznie odnosi się do wszczętego dochodzenia śledczego – zbyt skomplikowana jest historia i zbyt dobry do realizacji: nie jest trudno sprzedać mrożone mięso, dlatego nadziei na to, że towar będzie znaleziony, praktycznie nie ma.

Napoje alkoholowe nie dotarły na Łotwę 

Kolejna firma, która ucierpiała na współpracy z Kaukas, jest z Łotwy. Ładunek, który miała otrzymać, to 2 ciężarówki z produkcją alkoholową. Kaukas zobowiązała się się przewieźć towar o wartości 82 tysiące euro. Przy okazji, przedstawiciele firmy Kaukas nawet ośmielili się targować o cenę przewozu – klienci zgodzili się „narzucić” za każdą cieżarówkę po 50 euro. „Nawet nie podejrzewaliśmy, że jest to firma oszustów: wszystkie dokumenty były w porzadku, negatywnych opinii o firmie nie było. 19 maja ciężarówki przyjechały na załadunek, mniej więcej w połowie dnia udały się na Łotwę” – powiedział pracownik firmy łotewskiej. „21 maja przedstawiciele firmy Kaukas skontaktowali się z nami po raz ostatni, podaliśmy im informację o miejscu rozładunku i od tego czasu nic więcej o nich nie słyszeliśmy – przewoźnik i ładunek zniknęli”.

W tej historii figuruje ta sama ciężarówka (przynajmniej jej tablice rejestracyjne), która była ładowana w Holandii i miała dostarczyć mrożony drób na Litwę. Na ciagniku były numery HAG 521, natomiast na naczepie – DJ 736.

Oszuści mieli też inną ciężarówkę marki VOLVO z numerami rejestracyjnymi GHB 936 i EE 766.

Zmieniali się właściciele i kierownictwo firmy

„Biografia” firmy Kaukas została sprawdzona w bazie danych Centrum Rejestrów. Jak się okazało, maj 2015 roku był „gorącym” miesiącem nie tylko dla klientów tej firmy. Wspomniana już kaukas_3powyżej Aldona Milčiuvienė  (wg danych Centrum Rejestrów ma ona 59 lat) była dyrektorem firmy od września 2014 r. do 18 maja 2015 roku. To jest jej druga kadencja jako dyrektora – pierwsza miała miejsce w końcu 2013 roku (wtedy była dyrektorem przez 3 miesiące).

18 maja 2015 roku odbyło się walne zgromadzenie akcjonariuszy firmy Kaukas. Został wówczas wybrany nowy dyrektor – Tomas Kriūnas. Zgodnie z informacją, którą dysponuje redakcja, jest on też nowym akcjonariuszem spółki.

Jak bardzo „poważnym” i „niezawodnym” przewoźnikiem jest firma Kaukas, można oceniać według strony internetowej firmy. Nawet w litewskiej jej wersji jest bardzo mało informacji, a w wersji rosyjskiej i angielskiej pojawia się sporo błędów.

Organy śledcze prowadzą dochodzenie i powstrzymują się od komentarzy

Firmą poważnie zainteresowały się organy śledcze. Laimonas Kairiūkštis, starszy oficer śledczy Wydziału Kryminalnego Policji RL powiedział, że zna tę historię. Jednak komentarza, ile firm trafiło w sieć Kaukas i jakie w związku z tym poniosły straty, nie udzielił. „Póki prowadzone jest śledztwo, żadnych komentarzy nie będzie” – powiedział.

Draudimas-001

Polisa ubezpieczeniowa OC firmy Kaukas, która, można powiedzieć, uśpiła czujność nadawcy

Nawiasem mówiąc, osoby, które ucierpiały przez działalność firmy Kaukas, w rozmowie z redakcją powiedziały, że oszustwa nadal trwają: kilka dni temu w podobny sposób ucierpieli rosyjscy przewoźnicy, którzy nie otrzymali ładunku napojów alkoholowych z Włoch.

Według nieoficjalnych danych, na dzień dzisiejszy ofiarami firmy Kaukas zostało 10 firm.

Jak nie trafić w sieci oszustów?

Na podstawie zamieszczonej na stronie internetowej firmy Kaukas informacji można odnieść wrażenie, że ma się do czynienia z doświadczonym i rzetelnym przewoźnikiem. Na tle tej smutnej dla niektórych przewoźników historii hasła reklamowe firmy – „Zawsze na czas i na miejscu” oraz „Bezpieczna i niezawodna dostawa towarów od drzwi do drzwi” – brzmią dosyć okrutnie.

Co zrobić, aby nie trafić w sieci takich fikcyjnych przewoźników jak firma Kaukas?

Po pierwsze, należy sprawdzić firmę na giełdzie Cargo.PL/Cargo.LT (warto zapoznać się z opiniami, rankingiem, statutem firmy itp.). Jest to najprostszy krok, który można i trzeba wykonać.

Po drugie, należy obowiązkowo sprawdzić autentyczność polisy ubezpieczeniowej OC i CMR. Na stronie internetowej Regitra można też nieodpłatnie sprawdzić numery rejestracyjne litewskich pojazdów.

Po trzecie, należy być bardzo ostrożnym i uważać, jeśli w przeddzień lub w dzień załadunku pojawia się informacja o zmianie pojazdu, jego kierowcy lub, tym bardziej, firmy przewozowej. Należy poświęcić trochę czasu na sprawdzenie tej nowej informacji: możliwe, że zmiany zaszły z przyczyn obiektywnych, jednak istnieje również prawdopodobieństwo, że może to być celowe „tuszowanie” sprawy.

Po czwarte, należy skorzystać z ogólnodostępnej bezpłatnej informacji publicznej, w szczególności informacji o kierowniku firmy, liczbie osób w niej zatrudnionych, a także o sytuacji gospodarczej. Rzetelne informacje można znaleźć na stronie internetowej. Redakcji CargoNEWS wydało się dziwne, że wg stanu na dzień 15 czerwca 2014 roku (patrz odpowiednie wykresy) w firmie Kaukas była zatrudniona tylko 1 osoba, w przeddzień tej skandalicznej historii (28 kwietnia 2015 roku) w firmie pracowało już 5 osób, a na topie kradzieży (wg stanu na dzień 23 maja 2015 r.) – 4 osoby. Poziom ryzyka kredytowania firmy Kaukas jest wysoki.

Po piąte, jeśli ogólnodostępnej i bezpłatnej informacji nie ma, nie należy oszczędzać, wystarczy zainwestować 20-30 euro w otrzymanie wiarygodnej informacji o interesujących litewskich, łotewskich, białoruskich, ukraińskich i innych firmach. Pomoże w tym giełda transportowa Cargo.LT i jej partnerzy:

Na Litwie – creditinfo.lt

Na Łotwie – lursoft.lv

Na Białorusi – belspravka.org

Na Ukrainie – irc.gov.ua

Mamy nadzieję, że nasze wskazówki pomogą uniknąć bardziej kosztownych strat i nieprzyjemności.

Bądźcie czujni!

 

Komentarze

Na razie nie ma komentarzy


Twój komentarz

Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:

lub zarejestruj się.

Raporty i artykuły

termin_zgłoszenia_liczby_zatrudnionych_kierowców

Upływa termin zgłoszenia liczby zatrudnionych kierowców

Biuro ds. Transportu Miedzynarodowego informuje, ze zgodnie z trescia art. 7a ust. 8 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz.U. z 2022 r. poz 2201) po uzyskaniu zezwolenia na wykonywanie zawodu prewożnika drogowego przedsiębiorca przedkłada corocznie organowi, o którym

2024-03-04
0
niemcy (2)

NOWE ZASADY POBYTU W NIEMCZECH

NOWE ZASADY POBYTU W NIEMCZECH

Od 24 kwietnia 2021 r. ograniczenia dotyczące COVID-19 w Niemczech zostały uzgodnione na szczeblu federalnym. Nowe zasady dotyczą wszystkich regionów i miast w Niemczech, w których wskaźnik infekcji w ciągu 7 dni przekracza 100.

2021-04-29
0

W jakim kraju kierowca tira zarabia najwięcej?

W jakim kraju kierowca tira zarabia najwięcej?
Zwykle informacje o możliwości zarobienia pieniędzy przekazywane są z pierwszych ust przez kierowców, ale są też próby analizy sytuacji w materiałach analitycznych. Freight Waves zbadał problem, oceniając pensję kierowcy ciężarówki. Oto 10 krajów, w których możesz dobrze zarobić na międzynarodowym transporcie ładunków rocznie:

Szwajcaria: 70 452 USD
Australia: 53 951 USD
Belgia: 50 462 USD
Norwegia: 47 572 USD
USA: 47 130 USD
Niemcy: 46 871 USD
Holandia: 46 865 USD
Austria: 46 217 USD
Kanada: 43 445 USD
Szwecja: 42 751 USD

Liczby są średnie – wszędzie są wyjątki. Kierowca, który zna języki obce i potrafi samodzielnie rozwiązać problemy z kontrolingiem krajów, w których pracuje, może posiadać wyższą pensję.

2021-04-22
0