Portal giełdy ładunków i transportu Cargo.PL
Inspektorzy katowickiego WITD zatrzymali na autostradzie A4 do kontroli zespół pojazdów, którym polski przewoźnik transportował węgiel. Analiza danych z tachografu jasno udowodniła: to pirat drogowy!
Po krótkim pościgu inspektor gorzowskiego WITD zatrzymał kierowcę pojazdu członowego. Nie dość, że manipulował on przy tachografie, to jeszcze kierował w stanie nietrzeźwości.
Nie od dziś wiadomo, że swoich praw dochodzą nie tylko francuscy kierowcy czy przewoźnicy, ale również francuscy rolnicy. Niestety, jak się okazuje, ich działania mogą przybrać dość makabryczny obrót.
Kierowca zmierzał do Belgii. Wszystko z pewnością poszłoby dobrze, gdyby nie dziurawy zbiornik, z którego wylewały się litry paliwa…
Już po raz trzeci rusza proces trzech nastolatków, którzy zabili kierowcę, zrzucając na kabinę ciężarówki 16-kilogramową bryłę lodu. Zmarzlina przebiła szybę i uderzyła wprost w kierującego. 46-letni mężczyzna, Grzegorz S., z pogruchotanymi żebrami, pękniętą wątrobą i rozerwanymi płucami zmarł na miejscu.
Doszło do rażącego naruszenia czasu pracy, tym bardziej dziwi wysoka grzywna nałożona na kierowcę pojazdu – wyższa niż w przypadku pracodawcy. Czy możemy założyć, że nie wiedział o niestosowaniu się do wymogów związanych z odpoczynkiem? Trudno w to uwierzyć.
Przewożąca kwas siarkowy cysterna była w przerażającym stanie. Naczepa w zasadzie nie miała hamulców.
Policjanci podlaskiej drogówki, w ramach europejskich działań „Truck-Bus”, kontrolowali autobusy, ciężarówki oraz auta dostawcze poruszające się po drogach województwa. Funkcjonariusze sprawdzali m.in. trzeźwość kierujących, stan techniczny pojazdów oraz ich prędkość, a także czy osoby podróżujące samochodami korzystają z pasów bezpieczeństwa. W akcji uczestniczyli również policjanci z Litwy, funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego oraz Służby Celnej.
Kierowcy odbywają ważne lekcje dotyczące konsekwencji jazdy z nadmierną prędkością oraz pod wpływem alkoholu. W roli nauczycieli występują więźniowie z radomoskiego Aresztu Śledczego.
Kłęby dymu, brak licencji od 9 lat oraz badań technicznych, na dodatek – zasilanie opelem opałowym. Taki ewenement odkryli budgoscy funkcjonariusze ITD.