Koronawirus a kierowcy. Co dzień ryzykują zdrowie, a nie mogą liczyć na godne warunki pracy [FELIETON]
Lekarze, pielęgniarki, cały personel medyczny oraz pracownicy dbający o sprawne funkcjonowanie szpitali, policjanci, strażacy, inspektorzy, żołnierze, farmaceuci, osoby pracujące w sklepach spożywczych, kurierzy, dostawcy, kierowcy. Pamiętajmy, że to oni są na „pierwszej linii frontu” i pracują dla nas wszystkich. koronawirus a kierowcy
Teoretycznie kierowcy ciężarówek są w uprzywilejowanej sytuacji w porównaniu do przedstawicieli pozostałych, wymienionych zawodów – specyfika pracy sprawia, że w przeciwieństwie do lekarzy czy sprzedawców nie są narażeni na bezpośredni kontakt z dużą liczbą ludzi, a zamiast tego mogą odizolować się od nich we wnętrzu kabiny.
Koronawirus a kierowcy. Na co „narzekają” kierowcy?
Teoretycznie. Bo praca kierowców w transporcie międzynarodowym czy na terenie naszego kraju tylko w teorii wygląda tak kolorowo. W rzeczywistości nadal brakuje podstawowych środków zapewniających im bezpieczeństwo, takich jak:
- środki dezynfekujące – o ile powinny być już bez problemu dostępne na stacjach benzynowych, to w miejscach załadunku czy rozładunku, centrach logistycznych czy przeładunkowych, magazynach, sklepach itd. nadal nie jest to tak powszechne. Dostęp do płynów do dezynfekcji rąk często mają jedynie pracownicy biurowi czy zajmujący się obsługą administracyjną, z kolei ci pracujący od „zaplecza” – już niekoniecznie;
- rękawiczki i maski – kierowca często sam musi zadbać o takie środki bezpieczeństwa, jak rękawiczki czy maseczki, nie mówiąc już o opisanych wcześniej płynach do dezynfekcji;
- dostęp do sanitariatów – niestety wiele firm, na terenie których odbywa się załadunek czy rozładunek, wprowadziło… zakaz wstępu kierowców do toalet. Odsuwając już na bok fakt, że takie warunki pracy są po prostu niehumanitarne i godzą w ludzką godność, to takie praktyki jednoznacznie stawiają kierowcę w charakterze zagrożenia. Problem z dostępem do sanitariatów dotyczy również wielu parkingów dla ciężarówek w całej Europie;
- dokumenty elektroniczne – aby przystopować rozprzestrzenianie się wirusa, konieczne jest ograniczenie kontaktu z ludźmi do minimum. Tymczasem wiele firm nadal bazuje na tradycyjnych, papierowych dokumentach, które wymagają podpisu.
Kierowcy w czasach pandemii a reszta świata Koronawirus a kierowcy
Zadziwiające, ale nadal nie jesteśmy świadomi odpowiedzialności, jaka ciąży na nas wszystkich jako na społeczeństwie. Mamy obowiązek izolacji i (o ile jest to tylko możliwe) pozostania we własnych domach, jednak naszym obowiązkiem jest również umożliwienie, a przynajmniej nie utrudnianie pracy tym, bez których sprawne funkcjonowanie gospodarki stałoby się niemożliwe. Możliwość zrobienia zakupów i uzupełnienia zapasów jest dla nas oczywista, zadbanie o komfort i bezpieczeństwo kierowców odpowiedzialnych za dostawy produktów – już niekoniecznie.
Należy pamiętać, że kierowcy odpowiadają nie tyko za dostarczenie do sklepu żywności czy środków higienicznych, ale także leków czy sprzętu medycznego. Wprowadzane są więc regulacje na poziomie unijnym, które mają pozwolić na swobodny przepływ m.in. kierowców transportu międzynarodowego, jednak okazuje się to być trudne do wyegzekwowania na co dzień i w praktyce.
Do tych wszystkich problemów, z którymi borykają się kierowcy w obliczu pandemii koronawirusa dochodzi izolacja czy wręcz ostracyzm społeczny. Kierowcy powracający z zagranicy są zwolnieni z obowiązku 14-dniowej kwarantanny, co pozwala na zachowanie ciągłości łańcucha dostaw, ale jednocześnie spotyka się z ludzkim niezrozumieniem i strachem itp.
Kierowcy również się obawiają – przede wszystkim o zdrowie i bezpieczeństwo swoich najbliższych. Czy da się jeszcze wykonywać ten zawód godnie, bezpiecznie, bez strachu i bez poddawania ciągłym ocenom?
Autor: Redakcja Cargonews.pl
koronawirus a kierowcy
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.